Sologamia. Związek partnerski z ...

źródło: flicr CC 2.0
Pewnie się Państwo zastanawiają co to jest ... otóż jest to "postęp" ciągle "postęp". Związek partnerski polegający na ...
Kobieta Jussara Couto wpadła na pomysł, rozmawiając z przyjacielem. Stworzyli firmę „I with me event” i jest ma to być pierwsze małżeństwo "sologamiczne" w Brazylii.
Businesswoman Jussara Dutra Couto, lat 38, w niedzielę o 15:30 wyjdzie za mąż i spełni marzenie o wejściu do "kościoła" ubrana na biało. Małżeństwo jest jednak specyficzne chce wyjść za maż nie posiadając jednak narzeczonego, więc wyjdzie za ... samą siebie! I będzie w tym dniu świętować "miłość do siebie".
W niektórych krajach od jakiegoś czasu odbywają się slogamiczne uroczystości osób, które "żenią się" same ze sobą. Jussara, przy okazji znajduje sposób na biznes otwierając firmę, która ma świadczyć usługi w zakresie zawierania takich "związków". To ma być pierwszy taki przypadek w Brazylii.
Ceremonia ma być bardzo podobna do innych ceremonii z wszystkimi szykanami, a taki drobiazg jak brak "drugiej" połówki ma nie stanowić problemu. "Narzeczona" wyjdzie w białej sukni i ceremonia będzie prowadzona przez przyjaciela przedsiębiorczej bizneswoman.
„To święto miłości własnej. Chciałem zobowiązać się do kochania siebie ... Goście otrzymają lusterka ręczne, aby mogli również składać śluby miłości własnej”.Po ceremonii, która odbędzie się na świeżym powietrzu na placu w dzielnicy Santa Lucia, panna młoda wita ją na przyjęciu z właściwym zespołem, DJ, drink bar. Nie możesz przegapić tortu weselnego. „Na torcie mam zamiar położyć kobietę ze skrzydłem motyla” - mówi.„Wiele kobiet marzy o ślubie, ubieraniu się jako panna młoda. Sologiczne małżeństwo przynosi taką możliwość, a kobieta nie potrzebuje do tego partnera. To miłość jest bardziej prawdziwa: miłość do samego siebie - mówi.
Póki co takie "związki" nie mają żadnego unormowania prawnego. A same "związki sologamiczne" jeszcze nie są tak bardzo modne. Jak sama pomysłodawczyni tej firmy dodaje, nie jest to związek, którym występowałaby "zazdrość". Wszystko można by i potraktować z przymrużeniam oka i w kategoriach świetnego żartu, ale jak wiemy życie już nie raz przerosło wyobraźnię, więc pytanie czy, kiedy i kto weźmie na sztandary "legalizację" takich "związków".
źródło: em.com.br
Komentarze 1
skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Moim zdaniem, niech każdy siebie pilnuje, sprawdza co należy do niego i co może robić lepiej. Wówczas tylko świat będzie piękniejszy! Ja na przykład uwielbiam modę - wyszukuje różne perełki, takie jak https://www.brytyjka.pl/maly-plecak-turystyczny-niezastapiony-w-podrozy-cid-274.html i cieszę się gdy ktoś może z tego skorzystać :)