Musiała przepraszać za... ciążę!
Japonka pracująca w jednym z ośrodków opieki dla dzieci została upomniana przez jej szefa i musiała przeprosić za zajście w ciążę zanim nadeszła jej kolej.
Kobieta pracowała w prywatnym ośrodku opieki nad dziećmi w prefekturze Aichi w północnej Japonii. O ciąży dowiedziała się niedługopo tym, jak dyrektor ośrodka wprowadził w placówce grafik, który wyznaczał, kiedy jej żeńska część personelu może wychodzić za mąż i zachodzić w ciążę.
Sprawa ujrzała światło dzienne, kiedy mąż kobiety opisał całą sytuację w liście do "Mainichi Shimbun", jednej z największych gazet w Japonii. Mężczyzna relacjonuje w liście, że para spotkała się z dyrektorem ośrodka, żeby przeprosić za zaistniałą sytuację. Jak twierdzi ojciec dziecka, w trakcie spotkania jego żona została "zbesztana" za "samolubne łamanie zasad ośrodka" - pisze "The Telegraph".
Jak przypomina "The Telegraph", nękanie w miejscu pracy z uwagi na macierzyństwo to problem dobrze znany w Japonii. Według rządowego raportu z 2015 roku, połowa pracujących kobiet w tym kraju doświadczyła tego rodzaju praktyk po zajściu w ciążę, a co piąta została z tego powodu zwolniona w pracy.
źródło: rp.pl