Na czele gangu księży stał.. biskup!

Jose Ronaldo Ribeiro jest biskupem od ponad trzech lat. W jego diecezji zaczęło dochodzić do podejrzanych machinacji finansowych, a wierni zauważyli, że z parafialnych kont znikają duże pieniądze: setki tysięcy dolarów ze ślubów, mszy, datków i zbiórek trafiały w nieznane nikomu ręce. Prokuratura podejrzewa, że całą akcją kierował biskup Ribeiro, któremu pomagała szóstka niższych rangą duchownych."Zarobione" w ten sposób pieniądze przeznaczano na zakup majątków ziemskich, posiadłości i stad bydła.

Do aresztowania doprowadziło trwające już od dłuższego czasu śledztwo, podczas którego przeszukano wiele kościołów rezydencji i mieszkań. W jednym z nich odnaleziono szafę z podwójnym dnem, w której krył się garnek wypełniony pieniędzmi. Znaleziska dokonano w siedzibie zastępcy biskupa Ribeiro.  W jego mieszkaniu odnaleziono również wypełniony gotówką plastikowy worek. Duchowny stwierdził, że pieniądze nie należą do niego, biskup także nie przyznaje się do winy i twierdzi, że środki od wiernych trafiały na naprawę i utrzymanie kościołów. 

Śledztwo w sprawie wciąż się toczy i obejmuje 20 parafii. Według funkcjonariuszy gang księży mógł łącznie przywłaszczyć sobie sumę pieniędzy o wartości ponad 3 mln dolarów.

źródło: wp.pl