Zespół pod kierownictwem prof. M. Rogowskiego wszczepił urządzenie 54-letniej pacjentce z okolic Augustowa z postępującym niedosłuchem. Wprowadzone urządzenie to najnowocześniejszy na świecie implant ślimakowy firmy Nurotron Biotechnology Inc. wart 100 tys. Zł. Firma przekazała go bezpłatnie, zaś koszt zabiegu zrefunduje NFZ.
Operacja odbyła się we współpracy z naukowcami z Uniwersytetu w Pekinie. W przeprowadzeniu operacji doradzało dwóch ekspertów z zagranicy: Profesor Juan A. Chiossone Kerdel z Kliniki Otolaryngologii Uniwersytetu w Caracas i równocześnie medyczny konsultant firmy Nurotron Biotechnology oraz Chen Tian z Irvine w USA, inżynier tej firmy.
W Białymstoku odbędzie się jeszcze kilka takich operacji z wykorzystaniem podarowanych urządzeń. Na całym świecie zaledwie 4 tysiące osób korzysta z implantu ślimakowego, takiego jak wszczepiony pacjentce w Białymstoku. Aparat znajduje szczególne zastosowanie u pacjentów z zachowanymi resztkami słuchu.
Program implantów słuchowych - wszczepialnych urządzeń poprawiających, bądź przywracających słuch chorym z zaburzeniami słuchu działa w Klinice Otolaryngologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku od 10 lat. Z programu skorzystało już 155 osób (w tym 85 aparatów ślimakowych). Rocznie w białostockim szpitalu klinicznym wszczepia się 10 implantów słuchowych. Gdyby finansowanie z NFZ było wyższe, ilość zabiegów mogłaby być dwa razy większa.
źródło: bialystok.wyborcza.pl