Ale świństwo! Wyborcza oddelegowała na front walki z pisowską ciemnotą dziennikarkę z poznańskiej redakcji gazety, Alicję Lehmann (zdjęcie poniżej), która znalazła trzech arabskich lekarzy z dyplomami polskich uczelni, aby pokazać nam jak przykładnie integrują się muzułmanie i przy okazji wywalić na nas typowe już pomyje tzw. "pedagogiki wstydu" (cytat):
" ...Rządzący podkręcają nastroje antyimigranckie. Nie wiadomo dlaczego, bo Polska nie jest krajem docelowym dla uchodźców. Cudzoziemcy nie chcą wchodzić w tak zamknięte społeczeństwo. Ale Polska na tym straci, bo społeczeństwo się starzeje. W Syrii mieszkają bogaci i wykształceni ludzie. To nie są terroryści. Skorzystają na nich inne, niestety mądrzejsze kraje .. "
No, ale chichot historii chciał, że także dzisiaj w niedaleko położonym od Poznania Berlinie wybuchł skandal z imamem Kerimem Ucarem, który nie tylko odmówił podania ręki nauczycielce swojego syna, ale do tego jeszcze pozwał szkołę do sądu. Bo jako wzbogacający laicką Europę muzułmanin poczuł się urażony w swoich uczuciach religijnych przez wyciągniętą rękę "niewiernej" (czytaj: postępowej i pracującej niemieckiej kobiety)?:
www.rbb-online.de/politik/beitrag/2016/06/streit-handschlag-schule-berlin-imam.html
I tak oto imam z Berlina rozwalił całą misternie plecioną narrację Wyborczej o "tolerancyjnych" muzułmanach i ohydnych "ksenofobicznych" katolikach.
Aby było jeszcze weselej, jeden z arabskich lekarzy, z którym rozmawiała dziennikarka Lehmann, pochwalił się, że właśnie wysyła swoją córkę do liceum w Berlinie (Córka ma 15 lat i właśnie wyjeżdża do Berlina, do liceum). Czy ten arabski lekarz robi to dlatego, że nasza katolicka Polska to dla niego zaścianek czy raczej dlatego, że w berlińskim liceum jego córka będzie faworyzowana jako muzułmanka? Skoro widzimy, że imamowie biczują szkolne władze laickich postępowych Niemiec jak i kiedy tylko chcą?
Biedna dziennikarka Lehmann, biedny naczelny Michnik, oni tak się naprężają, aby zawstydzić nas, ohydnych, nietolerancyjnych katolików, a tu proszę, modelowo zintegrowany w Europie imam podkłada im taką świnię.
Michnik, tylko się nie zapijcie z goryczy, mamy przecież Ramadan!
Dziennikarka Wyborczej napiętnowała nas jako nietolerancyjną dzicz
A ten imam z Berlina wziął i podłożył świnię całej narracji Wyborczej
Osiedlenie w Niemczech milionów roszczeniowych i nie mających zamiaru pracować "uchodźców" oznacza coraz większe osłabienie tego kraju - tak polityczne, jak gospodarcze. Słabe Niemcy - to coraz silniejsza Polska. Mamy trochę czasu, by przygotować się na graniczenie z kalifatem. Musimy więc się wzmocnić gospodarczo, militarnie i wreszcie dogadać w kwestiach bezpieczeństwa z , Czechami, Węgrami, Słowacją itp. W dłuższej perspektywie może to oznaczać wyemancypowanie się Europy Środkowo-Wschodniej z Polską jako liderem i całkowita marginalizacja Europy Zachodniej, która będzie dla nas rynkiem zbytu. No i zostaniemy zasileni białymi imigrantami z tejże upadłej Europy, którym nie będzie odpowiadać życie w islamskim kraju. I tutaj naprawdę mamy szansę na "import" lekarzy, inżynierów czy profesorów. Nastąpi też powrót polskiej emigracji zarobkowej. Jeżeli klasa polityczna nie zaprzepaści tej szansy, to może czekać Polskę ogromny rozwój i prosperita.
https://youtu.be/MaNcrhkQM2M