Forsowana przez francuski rząd socjalistów reforma prawa pracy zakłada istotne wydłużenie tygodnia pracy.
Dzisiaj w Paryżu, Marsylii i innych miastach odbyły się demonstracje przeciw tej reformie. Uczestnikami byli studenci i związkowcy. Organizatorzy szacują liczbę uczestników na 150 tys., a policja na ok. 75 tys.
Zmiany w ustawodawstwie zakładają wydłużenie 35-godzinnego tygodnia pracy do 48-godzinnego i dnia pracy w niektórych przypadkach do 12 godzin.
Uzasadnieniem rządu dla projektu z takimi założeniami jest konieczność przystosowania francuskich przedsiębiorstw do konkurencji z międzynarodowymi koncernami. Rząd jest jednak skłonny złagodzić projekt, negocjując z centralami związkowymi.
Forsal
No cóż, ktoś musi pracować na "nieszczęsnych uchodźców".
Ubogacanie kulturowe kosztuje..... :D